U NAS SZTYWNE SĄ
TYLKO OKŁADKI;)
Na wstępie musimy się przyznać,
że wiele naszych projektów powstaje dość spontanicznie. Czasami wystarczy jedno
pytanie, w tym przypadku zadane przez Agnieszkę:
- Dziewczyny piszemy bloga?
- Tak.
Oczywiście spontaniczność raczej
nie wpisuje się w STEREOTYP bibliotekarza, podobnie jak pewna doza szaleństwa,
aktywne i prężne działanie. Między innymi z tego też powodu powstał ten blog. Pragniemy
pokazywać naszą pracę od kuchni, dzielić się naszymi pomysłami, inicjatywami. Mamy
trochę doświadczenia z różnych dziedzin i mnóstwo pomysłów na to, jak promować
czytelnictwo. Najczęściej są to dość niestandardowe projekty, budzące niekiedy
zdziwienie, ale tak postrzegamy naszą rolę jako bibliotekarzy. Najważniejszy
jest dla nas kontakt z czytelnikiem, biblioteka to dla nas PRZESTRZEŃ relacji,
spotkań, wymiany poglądów. Możemy ją przenieść gdziekolwiek chcemy: na boisko,
do parku, na ulicę – tak wyglądają nasze akcje, gdy „wychodzimy z siebie”. W
samej bibliotece łamiemy wszelkie zasady: dzieci mogą swobodnie się bawić,
przeglądać książki na dywanie, na poduszkach. Urządziłyśmy nocowanie w
bibliotece, wspólne gminne czytanie, spotkanie łączące wystawę o kobietach i
konsultacje z kosmetyczką oraz wiele, wiele innych akcji. Korzystamy z dziedziny
animacji kultury, a przy tym bawimy się w redaktorów, grafików, menadżerów,
piszemy projekty itd. Uff :)
nasze rodziny najczęściej po zakończeniu jednego przedsięwzięcia pytają: „to,
co robicie następnym razem”. Niestety – dla nich – zawsze pada jakaś odpowiedź.
Kilka słów o każdej z nas. Uwaga,
za każdym razem, gdy pojawia się słowo „bibliotekarz” oznacza ono
niestandardowe wykonywanie tego zawodu, wbrew powszechnym stereotypom ;)
Agnieszka – „matka Polka”, zawozi
czytelnikom książki na rowerze, radzi, doradza, dba i kocha swoją pracę.
Inicjatorka założenia bloga i wielu innych akcji. Z wykształcenia bibliotekarz,
z zamiłowania bibliotekarz, po pracy też bibliotekarz. Uwielbia styl prowansalski
w dobrym guście, rowerowe przejażdżki, kocha przyrodę – z wyjątkiem pająków. Gdy
robimy wspólną kawę najczęściej pije ją zimną, bo w tym czasie wypełnia stosy
dokumentów i załatwia tysiące spraw.
Krysia – w sposób niekontrolowany
kocha muzykę, góry i zwierzęta, szczególnie psy. Z wykształcenia socjolog, z
zamiłowania bibliotekarz-artysta. Pełni nieoficjalną funkcję grafika, wykonuje
projekty plakatów, ulotek, zaproszeń, w wolnej chwili uczy nas swojego
warsztatu. Równie szalona jak pozostałe, popija magnez kawą, jeździ pandą bez
klimatyzacji, słucha bardzo głośno muzyki, tańczy, fotografuje.
Natalia – poważnie uzależniona od
kawy, seriali i kabaretu „Potem”. Z wykształcenia polonista i
kulturoznawca, z zamiłowania bibliotekarz-animator. Poprawia błędy, pisze,
skrobie, dłubie na papierze, na klawiaturze. Zdarza się, że tylko ona potrafi odczytać swoje
pismo, ale na bieżąco, im więcej czasu upłynie, tym jest trudniej ;) Kocha
muzykę, zwierzęta, taniec (choć zawsze powtarza, że nie umie tańczyć) i przede wszystkim uwielbia przybijać
pieczątki, zwane „piecząkami”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz